Panujące obecnie trendy kulturowe zorientowane są na konsumpcjonizm, indywidualizm, autonomiczność i sukces jednostki. Ważna jest autoprezentacja i to, jak widzą nas inni. W dobie konsumpcjonizmu i portali społecznościowych wizerunek człowieka staje się również swoistym produktem mającym przyciągnąć uwagę oraz zyskać uznanie odbiorców. W rezultacie ludzie podejmują niezliczone próby modernizacji swojego wyglądu w Internecie, co rzutuje z kolei na postrzeganie swojego realnego obrazu ciała.
TEKST: ALEKSANDRA WALORY
Media oraz serwisy społecznościowe, bez których niewielu z nas potrafi się obejść w dzisiejszych czasach, lansują – w sferze wizualnej – piękne, szczupłe sylwetki. To właśnie wizerunek (wizualny) stanowi kluczowe kryterium zyskania popularności w tego typu mikrośrodowisku. W myśl przeprowadzonych badań wizerunek pożądany na najpopularniejszych portalach społecznościowych opiera się na prezentowaniu swojego idealnego ciała. A także byciu asertywnym, osiągającym sukcesy. Zbyszko Melosik pisze o „fotograficznej tożsamości” tworzonej na potrzeby funkcjonowania w przestrzeni social mediów. Jej rola polega właśnie na prezentowaniu siebie jako osoby atrakcyjnej, odnoszącej sukcesy. W poradnikach opisujących, w jaki sposób można zwiększyć swoją popularność na portalach społecznościowych, wskazuje się na kilka kwestii. Po pierwsze okazuje się, iż to zdjęcia wzbudzają największe zainteresowanie użytkowników ze względu na fakt, iż wymagają krótszej aktywności poznawczej niż filmy czy pisane na klawiaturze posty.
Chcąc zyskać wirtualną popularność oraz akceptację i zainteresowanie swoją osobą, osoby zaczynają modyfikować, „ulepszać” swoje zdjęcia przy pomocy rozmaitych programów graficznych. W szczególności wyszczuplają, czy maskują swoją tuszę. Warto również dodać w tym miejscu, że w przestrzeni kultury współczesnej zaznacza się wyraźnie lęk przed negatywną oceną innych. Tak zwane „lajki” i pozytywne komentarze zbierane pod modyfikowanymi w myśl panujących trendów zdjęciami są jak wirtualne głaski i wpływają na wzmocnienie tego typu zachowań.
Najważniejsza jest jednak samoakceptacja i dbanie o swoje zdrowie oraz wewnętrzną harmonię pomiędzy sferą somatyczną i psychiczną, pomimo szkodliwych nawyków przenikających tkankę społeczną
Ponadto, Internet daje ludziom poczucie pewności, której często nie mają w realnym życiu. A także kontrolę nad tym, co wiedzą o nich i przede wszystkim – jak widzą ich inni. Niestety jest to tylko maska, za którą można się ukryć na chwilę, siedząc przed monitorem.
Konfrontacja swojego internetowego wizerunku z wizerunkiem odbijającym się lustrze prowadzi w rezultacie do zaniżonej samooceny i nasila trudności w samoakceptacji. Rzeczywisty obraz swojego ciała jawi się jako gorszy, wszak odbiega od wirtualnego (niemożliwego) ideału. Co więcej, ucieczka w świat wirtualny o charakterze kompensacyjnym może obniżać motywację do realnej zmiany swojego wyglądu. Jeżeli na przykład ktoś cierpi z powodu nadwagi czy otyłości, wszak wirtualne życie jest łatwiejsze i przyjemniejsze niż konfrontacja z codziennymi problemami.
Jak wiemy, Internet pozwala użytkownikom na błyskawiczne i bezbolesne, nie wymagające wysiłku zmiany w swoim wyglądzie. Skutkiem tego jest poczucie kontroli nad ciałem na poziomie wirtualnym, a ponieważ to jest łatwiejsze – nie prowadzi do zmian na poziomie realnym. W rezultacie ilość czasu spędzanego w sieci i wysiłek wkładany w modyfikacje internetowego wizerunku mogą ulec zwiększeniu ze względu na swój kompensacyjny charakter. W ten oto sposób zamyka się błędne koło. Kolejną pułapką jest wykluczenie na poziomie wirtualnym. Dlatego, że nie sprostanie wirtualnym wymogom społecznego wizerunku prowadzi do jeszcze większego poczucia osamotnienia i alienacji.
Nie należy zapominać, że kluczowa jest akceptacja w gronie najbliższych. Również rozwijanie relacji, które wykraczają poza ramy świata wirtualnego. Najważniejsza jest jednak samoakceptacja i dbanie o swoje zdrowie oraz wewnętrzną harmonię pomiędzy sferą somatyczną i psychiczną, pomimo szkodliwych nawyków przenikających tkankę społeczną. Warto również zastanowić się nad edukacją -szczególnie nastolatków – w zakresie wpływu mediów społecznościowych na ich życie.
Bądź na bieżąco i dołącz do newslettera!