SPECJALISTA potrzebny od zaraz

Izabela , 40lat, lekarz weterynarii, chirurg, mężatka, mama trójki dzieci. Przyjeżdża na pierwsze spotkanie coachingowe lekko spóźniona, jedzie z daleka.
Pachnie wyraziście. Jej ładnie przystrzyżone włosy podkreślają smukłą szyję. Zadbana, dobrze ubrana, od progu gabinetu czuć, że ambitna. Piękna kobieta. Tylko oczy smutne, pełne bólu, strachu, jeszcze nie wiem, pytam… Mocno świadoma, wymiotuje od ponad 10lat, swoje przeszła, wie, że wizyta w klasycznym gabinecie niewiele jej da. Przecież chce tylko być szczupła, przecież nieraz wertowała Internet w poszukiwaniu gabinetu dietetyka czy psychologa. Dobra dieta, schudnij z nami, schudnij mądrze – wie, że to nie wystarczy…Kogo szuka? Specjalisty. Wie, czego chce. Doskonale wie, czego chce.

Tekst: MAGDALENA KRUPA


Magda, czy potrzeba specjalistów w Polsce?

Fakty są takie, że POTRZEBA

Niejednokrotnie pracowaliśmy z pacjentami „po przejściach”, pełnymi lęku, negatywnych doświadczeń, z pacjentami, którzy najzwyczajniej w świecie zostali „źle obsłużeni”. Fakty są takie, że równie często odbieramy zgłoszenia od osób z poza Wrocławia i trudno jest nam zaproponować alternatywy w innych rejonach Polski, odesłać do kogoś, o kim wiemy, że jest ekspertem lub rozwija się w tym kierunku.

Fakty są takie, że potrzeba SPECJALISTÓW

Osób, które doskonale zdają sobie sprawę z konieczności systemowego i kompleksowego patrzenia na pacjenta, którzy widzą profity ze współpracy z innymi specjalistami. Potrzeba psychologów, dietetyków, którzy są świadomi, którzy chcą patrzeć na klienta wielopłaszczyznowo, łącząc zachowanie z podłożem psychicznym, emocjonalnym, z historią osobistą. Tych, którzy pytają „jak” zamiast „czy”?

Ale wróćmy do Izabeli, Krzyśka, Marii, Roberta i Joanny… Bo to ONI szukają specjalisty i naprawdę doskonale wiedzą, czego chcą.

Chcą traktowania bez stereotypów, bo już wiele razy zostali włożeni w szufladki.
Chcą wiedzieć, co zrobić z „nie wiem” brzęczącym w ich głowach, bo odkrycie choć odrobiny pewności jest na wagę złota.
Chcą uspokojenia nieznośnego mętliku myśli, bo nie pozwala im on ruszyć z miejsca.
Chcą ujarzmienia emocji, bo przytłaczają, krzyczą i straszą.
Chcą możliwości otwartej rozmowy, bo zbyt długo płacili za milczenie pełne niezręczności.
Chcą inspiracji do działania, przykładu, bo nieskuteczną osobę widzą póki co w swoim lustrze.
Chcą inwestycji w efekty, bo nawet lokaty długoterminowe mają jakiś realny cel.
Chcą doświadczenia, bo myślenie i mówienie jest już wystarczająco długo ciężarem.
Chcą nauki praktycznych umiejętności, bo posiadane często w małym paluszku informacje nie zdają egzaminu w rzeczywistości.
Chcą dowiedzieć się, że strach też jest OK., bo boją się.
Chcą dawki humoru, bo ileż można się smucić.
Chcą pogłaskania i przytulenia, bo ich krytyk posiada wysmakowane sposoby autodestrukcji.
Chcą szycia na miarę, bo uniwersalne porady mogą znaleźć na Facebooku,
Chcą zaufania, w końcu na co dzień doświadczają głównie testowania i kontroli.
Chcą przestrzeni na wątpliwości i konflikt wewnętrzny, bo jak długo można nosić maski.
Chcą dawki prowokacji i potrząśnięcia skostniałym ciałem, bo wystarczająco długo tkwili w mrocznym śnie.
Chcą namiastki bezpieczeństwa, by poczuć, że ono istnieje.
Chcą ciekawości i różnorodności, bo są zmęczeni.
Chcą miejsca do usłyszenia siebie, bo czcza gadanina niczego nie daje.
Chcą chcieć, bo dosyć już musieli musieć.
Chcą być Izą, Marią i Staszkiem, bo kolejne bezduszne „następny proszę” przekracza ich granice wytrzymałości.
Chcą możliwości wyboru z kim się spotkają.
Chcą SPECJALISTY.

Fakty są takie, że POTRZEBA SPECJALISTÓW
Fakty są takie, że Ty też masz wybór.
Co zrobisz teraz?


Udostępnij:

Bądź na bieżąco i dołącz do newslettera!