Tekst: AGNIESZKA GUT
Technika Alexandra w leczeniu anoreksji
Matthias Alexander stwierdził, że poprawa sposobu posługiwania się własnym ciałem może doprowadzić do lepszego jego funkcjonowania, a także wyeliminować wiele dolegliwości. Ciało jest narzędziem pracy aktorów, tancerzy, akrobatów. Ciało wymaga od nich szczególnej sprawności. Dlatego początkowo technika ta była wykorzystywana właśnie wśród ludzi na co dzień pracujących ciałem, aby byli oni zdolni o niego w pełni zadbać. Obecnie, coraz częściej korzystają z niej osoby, które chcą poczuć lepszą wewnętrzną integrację pomiędzy swoim ciałem, emocjami oraz myślami. Dzięki tej technice ciało powraca do lekkości, tworzy nowy punkt odniesienia dla organizmu. Metoda Alexandra sprawdza się również w pracy z osobami cierpiącymi na anoreksję.
Dlaczego to działa?
Metoda ta pozwala zmniejszyć reakcję napięcia i strachu, którą odczuwa się każdego dnia. Reakcja ta przejawia się w napięciu mięśniowym szyi, karku, skuleniem karku czy napięciem innych części ciała. Również pod wpływem stresu, którego na co dzień jest trudno uniknąć dochodzi do zaburzeń przewodu pokarmowego. U wielu ludzi stres powoduje różne dolegliwości. Niektóre osoby „zajadają” emocje, inne nie są w stanie nic wziąć do ust. Bardzo często problemy te są spowodowane usztywnieniem lub ściśnięciem tułowia, co utrudnia prawidłową pracę wielu narządom, w tym żołądka. Zwłaszcza u osób niedożywionych, których żołądek jest znacznie skurczony, nawet niewielka ilość pożywienia może powodować uczucie pełności lub silne dolegliwości bólowe. Często sama myśl o najbliższym posiłku uruchamia reakcję strachu powodując ból i napięcie. Praca metodą Alexandra sprawia, że osoba chora uczy się świadomie kontrolować i zmniejszać napięcia, uczy się prawidłowego oddechu oraz korzystania z ciała. W rezultacie jest w stanie po pewnym czasie zmniejszyć napięcia związane z jedzeniem. Sprzyja to równocześnie w lepszym funkcjonowaniu narządów, redukuje ból wynikający z napięcia żołądka oraz stopniowo zmniejsza poczucie winy. Dodatkowo mniejsze napięcie w ciele przekłada się na lepsze funkcjonowanie w codziennym życiu.
Zmiany następują powoli
Bardzo często osoby cierpiące na zaburzenia odżywiania stosują zasadę „wszystko albo nic”. Nie ma kompromisów. Osoba cierpiąca na anoreksję czuję się gruba po zjedzeniu kilku kęsów, bezwartościowa gdy przez jeden dzień odstąpi od ustalonej diety. Dlatego ważne jest aby technikę Alexandra wprowadzać stopniowo i małymi krokami oczekiwać rezultatów, ponieważ w tym wypadku zasada „wszystko albo nic” nie zadziała. Stopniowa świadomość własnego ciała oraz jego reakcji wpływa również na emocje oraz lepsze radzenie sobie z nimi. Dzięki temu ucieczka w jedzenie lub niejedzenie, która przynosi w zaburzeniach odżywiania chwilową ulgę stopniowo zostaje zamieniana w inne sposoby radzenia sobie z emocjami. Osoba jest w stanie rozpoznać swoje emocje oraz je kontrolować lub odreagowywać w adekwatny i mniej destruktywny sposób.
Przebieg pracy skoncentrowanej na ciele
Przede wszystkim ważna jest pomoc w uzyskaniu w należnej wagi ciała oraz doświadczenie ciała jako obszaru samokontroli i autonomii. Dodatkowo bardzo istotne w pracy z ciałem jest skonfrontowanie „Ja” idealnego osoby chorej z jej „Ja” realnym oraz rozszerzenie bodźców kinestetycznych, które są odczuwalne w ciele. Niewątpliwie praca z ciałem opiera się na pomocy osobie chorej w zaakceptowaniu budowy i kształtu ciała typowego dla wieku oraz płci, a także urealnienie zaburzonego spostrzegania schematu swojego ciała.
Praca z ciałem w klinikach składa się z dwóch części. Pierwsza z nich następuje na początku pobytu i skupia się przede wszystkim na zajęciach psychomotorycznych pod okiem rehabilitanta. Wykorzystywane są tu między innymi ćwiczenia oddechowe, rozciągające, masaże relaksacyjne. Druga część dotyczy projekcji nagrań z ćwiczeń oraz rozmowa w grupie pacjentek biorących udział w terapii. Pacjentki dzielą się swoimi refleksjami i przeżyciami związanymi ze spostrzeganiem siebie i innych. Często jest to dobrą okazją do konfrontacji własnych wyobrażeń o wyglądzie z rzeczywistością. Patrząc jako z perspektywy obserwatora osoba chora może dostrzec adekwatnie swoje ciało, zauważając swój znaczny niedobór masy ciała, choć zdecydowanie częściej chora adekwatnie spostrzega rozmiar ciała innych pacjentek, a swój nadal uważa za „zbyt gruby”.
Bądź na bieżąco i dołącz do newslettera!