Osoby chorujące na zaburzenia odżywiania, wyraźnie oddzielające swój umysł od ciała, z którym toczą nieustanną walkę, są bardziej od osób zdrowych podatne za zaburzenia komunikacji ciała i psychiki. Objawiają się one trudnościami w rozpoznawaniu sygnałów płynących z wnętrza ciała i z otoczenia, w ocenie ich siły oraz w regulacji stanów, w jakich ciało się znajduje. Taki wniosek płynie z badań przeprowadzonych na młodych kobietach chorujących na anoreksję, bulimię lub inne zaburzenia jedzenia oraz na zdrowej grupie kontrolnej.
W literaturze fachowej można znaleźć tezę o doznawaniu własnego ciała jako obcego u osób chorujących na zaburzenia odżywania się . Oznacza to, że osoby te nie odbierają swojego ciała jako integralnej części siebie, ale jako coś rozłącznego od ich „Ja”, które stanowi umysł.
Niektóre teorie psychologiczne sugerują, że jedną z przyczyn zaburzeń odżywiania mogą być wstrząsające doświadczenia z dzieciństwa, a ciało, jako obiekt lub świadek tych przeżyć, w opinii cierpiących na anoreksję, należy zniszczyć. Jeszcze inne głoszą, że ciało przeszkadza osobie dążącej do doskonałości poprzez rozwój duchowy. Powołują się one na wypowiedzi osób z anoreksją twierdzących, że im mniej jest ciała, tym więcej ich samych. Teorie te pozostają w zgodzie z oddzieleniem psychiki od ciała, częstym u osób chorujących na ED, które nosi nazwę dysocjacji.
Badania Skiminy i Libickiej wykazały, że młode kobiety cierpiące na zaburzenia odżywiania przejawiają znacznie więcej zaburzeń w różnych sferach komunikacji między psychiką a ciałem niż ich zdrowe rówieśniczki. Zaburzenia te polegają na doznawaniu bodźców odbieranych przez organizm jako silniejszych lub słabszych niż są w rzeczywistości, czego przykładem mogą być sytuacje, w których skaleczenie nie jest doświadczane jako bolesne lub takie, kiedy kontakt skóry z delikatną tkaniną sprawia ból.
Zaburzenia występują także na wyższych etapach przetwarzania bodźców docierających do ciała z jego wnętrza lub z otoczenia: na etapie ich interpretacji oraz regulacji. Zaburzenia u osób z ED występują zarówno w interpretacji wrażeń w kategoriach fizycznych, czyli np. odróżnianiu stanów organizmu świadczących o głodzie czy zmęczeniu od innych doświadczeń, jak i interpretacji bodźców w kategoriach emocji, czyli rozumieniu, jakich emocji się aktualnie doświadcza i jakie są ich przyczyny oraz w kategoriach poczucia tożsamości fizycznej, czyli odbierania ciała jako własnego, doświadczania harmonijnej spójności ciała i umysłu.
Problemy w regulacji stanów fizycznych czy emocjonalnych są wtórne do zaburzeń w ich rozpoznawaniu. Przejawiają się np. trudnościami w opanowaniu zmęczenia, zaspokojeniu głodu, poprawy nastroju czy pozbycia się napięcia, którego przyczyny osoba chora się nie domyśla.
Badanie to wykazało również, że kobiety chorujące na zaburzenia odżywiania charakteryzują się znacznie bardziej negatywnym stosunkiem do wyglądu i sposobu funkcjonowania swojego ciała niż kobiety zdrowe.
Wyniki przytoczonego badania mogą stanowić poparcie dla tezy o izolowaniu siebie od swojego ciała przez osoby chorujące na zaburzenia jedzenia. Szczególne znaczenie ma tu występowanie zaburzeń w interpretacji doznań w kategoriach poczucia tożsamości cielesnej, które sugerowałyby, że osoby z anoreksją lub bulimią mogą doświadczać własne ciało jako coś obcego. Ponadto nie są zadowolone ze sposobu, w jaki to ciało funkcjonuje, co motywuje je do walki z nim. Z perspektywy osoby chorej w tym sposobie myślenia nie ma niczego błędnego. Obiektywnie jednak, znając ryzyko takiej walki z własnym ciałem, które, jak wiadomo, prowadzić może do poważnego wyniszczenia organizmu, osoba chora osiąga efekt przeciwny do oczekiwanego- zamiast zbliżać się do doskonałości, niszczy samą siebie. Jeśli uda jej się zupełnie pokonać swoje ciało, umrze razem z nim.
Badanie to pokazuje jeszcze jedną istotną rzecz. Choroba ta zaburza nie tylko sposób myślenia, ale także funkcjonowania ciała i jego komunikacji z psychiką. Ciało wysyła do umysłu informacje o swoich stanach, których umysł nie potrafi rozróżnić- nie wie, skąd pochodzi napięcie, nie potrafi więc sobie z nim poradzić. Skutkuje to tym, że starając się zwiększać kontrolę nad swoim ciałem, osoba chora coraz bardziej ją traci. Rezultaty badania sugerują zatem potrzebę uwzględnienia w terapii osoby chorującej na zaburzenia odżywiania zwiększanie świadomości jej ciała, nabycie na nowo umiejętności rozumienia go i należytego dbania o jego potrzeby. Co oczywiście nie będzie możliwe bez pogodzenia się z myślą, że moje ciało to ja; że nie jest ono wrogiem, ale sprzymierzeńcem i że należy mu się szacunek. Bo tylko wtedy można czuć się naprawdę dobrze z samym sobą, gdy akceptuje się swoje ciało jako część siebie i troszczy o nie.
Brytek-Matera, A. Postawy wobec ciała a obraz samych siebie u kobiet z zaburzeniami odżywiania się. Badania na gruncie teorii rozbieżności Ja – Edwarda Tory Higginsa. Psychiatria Polska. 2011; XLV (5): 671-682.
Starzomska, M. „Moje ciało jest złe”: historia wykorzystania seksualnego i fizycznego u dziewcząt z zaburzeniami odżywiania. Dziecko Krzywdzone. Teoria Badania Praktyka. 2006; 14: 49-60.
Skimina, E., Libicka, J. Obraz siebie i doświadczanie własnego ciała u młodych kobiet z zaburzeniami odżywiania: w druku.
autor: Ewa Skimina
Bądź na bieżąco i dołącz do newslettera!